Skutki powodzi na Słowacji.

Premier Słowacji Robert Fico tegoroczną powódź za "narodową katastrofę". Jej skutkami dotknięta jest co trzecia słowacka rodzina.

Na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu premier Fico obiecał, ze przeznaczy dla powodzian 25 milionów euro z rezerw rządowych. Szybką linię pomocy zapowiada równiez ministerstwo spraw socjalnych.

W przyszłym tygodniu każda rodzina na Słowacji, która straciła swój majątek, otrzyma z ministerstwa spraw socjalnych 800 euro. W drugim rzucie zostanie rozdzielonych 25 milionów z rezerw rządowych. Premier Robert Fico liczy również na to, że Bruksela uruchomi dla Słowacji pieniądze z Funduszu Solidarności.

Powódź zalala 980 miejscowości. Zniszczyła lub uszkodziła kilka tysięcy domów i gospodarstw rolnych. W samym powiecie Stara Lubovnia na Spiszu wielka woda zniszczyła półtora tysiąca domów. Dziesiątki miejscowości nie mają nadal prądu i pitnej wody. Woda zatopiła dziesiątki kilometrów dróg i wiele mostów. Szkody materialne szacuje się na setki milionów euro.

Tymczasem sytuacja powodziowa na Słowacji powoli się stabilizuje. Słoneczna pogoda sprzyja opadaniu wód. O 90 centymentrów spadł poziom Popradu. Wielka woda powoli ustępuje z zalanych terenów. Najgrosza sytuacja panuje nadal na wschodzie i południu kraju. W Bratysławie ogłoszono najwyższy, trzeci stopnień zagrożenia. Dunaj wylewa się na nadbrzeża. Wielka fala spływa również Hornadem i Torysą ze wschodniej i południowej Słowacji na Węgry.

źródło: Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Brak komentarzy: